Homework, Joanna Górska i Jerzy Skakun
Szczury
wg Gerharta Hauptmanna
reżyseria
Maja Kleczewska
przekład: Tomasz Małyszek
premiera
10 stycznia 2015
czas trwania
120 min. (bez przerwy)
scena
scena duża

GALERIA ZDJĘĆ

  • fot. Magda Hueckel fot. Magda Hueckel fot. Magda Hueckel fot. Magda Hueckel fot. Magda Hueckel fot. Magda Hueckel fot. Magda Hueckel fot. Magda Hueckel fot. Magda Hueckel fot. Magda Hueckel
  • fot. Magda Hueckel
OBSADA
KAROLINA ADAMCZYK
Polina (Paulina Piperkarcka)
ELIZA BOROWSKA
Pani Hanna (Pani John)
ALEKSANDRA BOŻEK
Pani Knobbe
KARINA SEWERYN
Selma Knobbe
MARIA ROBASZKIEWICZ
Alicja-aktorka (Alicja Rutterbusch)
TOMASZ CHRAPUSTA
TOMASZ CHRAPUSTA
Aktor
MICHAŁ CZACHOR
Bruno (Bruno Mechelke)
MICHAŁ JARMICKI
Dyrektor teatru (Harro Hassenreuter)
MATEUSZ ŁASOWSKI
Pan Paweł (Pan John)

TWÓRCY

reżyseria – Maja Kleczewska

scenariusz sceniczny – Maja Kleczewska, Łukasz Chotkowski

dramaturgia – Łukasz Chotkowski

scenografia, reżyseria światła, video, found footage – Wojciech Puś

muzyka – Paweł Krawczyk

kostiumy – Konrad Parol

 

 

OPIS

 


A kiedy Abraham dowiaduje się od anioła, że nie jest tu po to, by złożyć w ofierze Izaaka, ten pyta: Jak to? W takim razie przyszedłem nadaremnie? Mimo wszystko przynajmniej go skaleczę, aby upuścić trochę krwi. Czy sprawi ci to przyjemność?

 

W „Szczurach”, jak w innych dramatach, noblista Gerhart Hauptmann pokazuje świat w stanie rozkładu zasad i wartości. Przyglądając się społecznej nędzy życia zawsze powtarzał, że chce nieść rebelię, która rozwścieczy publiczność i polityków. Zmuszał i zmusza, by widz kierował wzrok na rzeczy, których nie chce oglądać.

 

Maja Kleczewska przenosi akcję dramatu do współczesnej Warszawy, wraz z dramaturgiem, Łukaszem Chotkowskim, rozgrywa kolejne sekwencje dramatu w kręgach warszawskich elit, które uzurpują sobie prawo do strofowania i wychowywania społeczeństwa. W przedstawieniu świadomie zostali obsadzeni aktorzy, którzy na co dzień goszczą na srebrnych ekranach w większości polskich domów.

 

Podobnie jak u niemieckiego dramatopisarza, tak i tutaj dopuszczeni do głosu zostają również ludzie spychani na margines. W przedstawionym na scenie świecie nie da się łatwo oddzielić dobra od zła, a funkcjonujące w nim postacie uwikłane są w skomplikowane środowiskowe zależności. Niepohamowane i sztuczne pragnienia, które napędzają bohaterów „Szczurów”, wiodą ich wprost do autodestrukcji. Ceną, którą będą musieli zapłacić, jest drugi człowiek i własne człowieczeństwo. Jeśli bowiem można pragnąć wszystkiego, jeśli wszystko można kupić, to wszystko też może być na sprzedaż. Człowiek przede wszystkim.

 

Spektakl w Teatrze Powszechnym to drugie, po prapremierze w 1911 roku, wystawienie „Szczurów” w Polsce.

 

 

Spektakl dla widzów dorosłych.

 

 

Koprodukcja: Teatr Powszechny im. Zygmunta Hübnera
i Festiwal Boska Komedia w Krakowie

 

  • Premiera krakowska, Festiwal Boska Komedia
    7 grudnia 2014
  • Premiera warszawska, Teatr Powszechny 
    10 stycznia 2015

 

 

 

 

 

RECENZJE
  • „Szczury” są głosem sprzeciwu wobec egoizmu i samozadowolenia polskiej klasy średniej, w tym ludzi teatru. Także przeciw komercjalizacji teatru, odbieraniu mu siły krytycznej, przymilaniu się artysty do widza-klienta (Aneta Kyzioł, „Polityka”)
  • Siła „Szczurów” zbudowana jest na wspaniałych aktorach, którzy zwiali do Warszawy z Teatru Polskiego w Bydgoszczy, ale nie odpuszczają też wieloletnie aktorki Powszechnego, choćby Eliza Borowska (brawo za odwagę!). Nie można też nie odnotować błyskotliwego i autoironicznego debiutu Tomasza Chrapusty oraz kolejnej perfekcyjnej roboty Wojciecha Pusia (scenografia, światło, wideo). Warszawce ten spektakl nie może się spodobać. Szczurki kulturki będą kąsać do krwi (Mike Urbaniak, „Gazeta Wyborcza - Wysokie Obcasy”)
  • Opowieść o biednej służącej, zmuszonej sprzedać swoje dziecko, której dramat rozgrywa się w cieniu miałkich intryg środowiska artystycznej bohemy, to nie tylko rozliczenie z mieszczańską hipokryzją, bigoterią i kabotyństwem, lecz także radykalna obrona prawa artysty do mówienia na scenie i ze sceny o sprawach najistotniejszych, najbardziej przejmujących, najboleśniejszych. (...). Kleczewska nie pozostawia złudzeń, stawia brutalnie trzeźwą diagnozę, wykrzykuje swój własny manifest - albo jest się artystą i nieustannie poszukuje jakiejś prawdy, czasem chaotycznie, intuicyjnie, na oślep, prowokując i błądząc, ryzykując przesadę, czy śmieszność, zaglądając w otchłań mrocznych zakamarów, ostatecznie zawsze stając w obronie ofiar, albo jest się kłamcą, który głód poszukiwań i postawę etyczną wymienia na małą stabilizację, okładki pism i brednie w telewizji śniadaniowej (Michał Centkowski, e-teatr)
  • W spektaklu ukazane zostały także mechanizmy zniewalania osób podległych w hierarchii zatrudnionych w teatrze - widoczne choćby w przypadku relacji reżyser-aktor, w której ten drugi musi się biernie poddawać pierwszemu i godzić na wszystko, gdyż w przeciwnym razie nie dostanie kolejnej roli. W spektaklu obrywa się mu m.in. za uwikłanie w mechanizmy rynkowe, zachowawczość i schlebianie mało wymagającemu widzowi. (...). Pełno tu tragifarsowości, perwersji i przekroczeń. Na scenie dokonywany jest bezlitosny przegląd ludzkich ułomności, jaskrawo ukazane są także opresyjne mechanizmy społeczne (Karol Owczarek, Teatralia)
Teatr Powszechny
im. Zygmunta Hübnera
ul. Jana Zamoyskiego 20
03-801 Warszawa
Bilety 22 818 25 16
22 818 48 19