[Ostrzeżenie: Spektakl zawiera sceny nagości, seksu oraz przemocy seksualnej. Przeznaczony jest wyłącznie dla widzów od 18. roku życia]
***
„Opowieści niemoralne” to składający się z trzech autonomicznych części współczesny traktat stawiający pytanie o to, czy seksualność jest dzisiaj przestrzenią wolności czy zniewolenia.
I
Miłosierny Pan Bóg powiódł palcem po świecie i nazwał wszystko; i rodzinę, i dom i świat, a w nim dziesięć (do piętnastu) jasnych zasad, i to, jak w tym świecie być szczęśliwym, i jak się odżegnać od grzechu tego świata, o, jak pięknego świata.
II
Przedstawiamy opowieść o osobach, którym wszystko wolno, dla których najwspanialszą grą, najwyższą zasadą jest przekraczanie granic, omijanie zakazów, testowanie
ograniczeń. To opowieść, w której nie tyle można czerpać przyjemność, ile MUSI się ją czerpać, a rachunki płaci zazwyczaj ktoś inny, bo ten świat jest piękny, o, jaki piękny.
III
Snujemy opowieść, w której świat zaczyna się od nowa, gdzie nie będzie miejsca na żadną przemoc i ranę. Każdy jest zdany sam na siebie, nawet jeśli chodzi o cielesną przyjemność, a może zwłaszcza jeśli o nią chodzi. Słońce wstaje samo i samo zachodzi, ten świat jest piękny, o, jaki piękny.
To opowieść o domu i rodzinie, o kinie, o teatrze, o naturze. Inspiracje dla scenariusza autorstwa Weroniki Murek i Jakuba Skrzywanka stanowiły filmy Waleriana Borowczyka, transkrypt rozprawy sądowej Stan Kalifornia vs. Roman Raymond Polański z marca 1977 roku oraz materiały dokumentalne dotyczące współczesnych fetyszy.
Czym dziś są dla nas obrazy prezentujące seks, w kraju, w którym wciąż jedynym szeroko akceptowalnym miejscem do rozmowy na ten temat jest konfesjonał?
***
W spektaklu wykorzystywane są efekt stroboskopowy (światło pulsujące z dużą częstotliwością) oraz dym sceniczny. Osoby wrażliwe na ten rodzaj efektów prosimy o zachowanie szczególnej ostrożności.
***
Matronat nad spektaklem objęła Fundacja Feminoteka

***
Weronika Murek i Jakub Skrzywanek o inspiracjach i strukturze spektaklu (rozmowa wideo): kliknij tutaj
Twórczynie i twórcy o pracy nad spekatklem: kliknij tutaj
Jakub Skrzywanek przypomina, że roszczenia względem kobiecego ciała tylko nieznacznie się zmieniają. O jego poprzednim spektaklu – „Mein Kampf” – w stołecznym Powszechnym pisały światowe media na czele z „Financial Times” i „New York Times”. Teraz, w tym samym miejscu, razem z nominowaną do Paszportów „Polityki” i Nike dramaturżką Weroniką Murek, stworzył niepokojący esej o seksualności. Wart tego, by było o nim jak najgłośniej. (...). Skrzywanek i Murek pokazują mechanizmy przemocy seksualnej, jednocześnie realnie jej przeciwdziałając. Objęte matronatem Fundacji Feminoteka „Opowieści niemoralne” to pierwszy polski spektakl powstały we współpracy z konsultantkami nagości. To również one podkreślały, jak ważne jest niefetyszyzowanie przemocy. (...). W tym manifeście o bezpieczeństwie, równości wobec prawa, końcu patriarchatu, nie ma łopatologicznych analogii, ani wymierzania łatwych ciosów Kościołowi. Uważni, stroniący od szarży aktorzy i aktorki oraz wieloznaczne, przeźroczyste kostiumy Joanny Hawrot, spod których wyglądają więzione w konserwatywnych normach ciała, składają się na ważną dyskusję o seksualności. Ta w obecnym świecie wciąż często przyjmuje formę krzywdzącego monologu (Dawid Dudko, Onet)
To trzy osobne, choć połączone tematem i wymową, spektakle o seksualności, wolności, przyzwoleniu i grzechu. Pierwszy i ostatni są jak dwa bieguny: jeden mówi o uwięzieniu w moralności, drugi o całkowitym, naturalnym uwolnieniu. Środkowa część to drobiazgowe odtworzenie wieczoru, kiedy Roman Polański zgwałcił trzynastolatkę. Celowo mocno przeciągnięta, naturalistyczna do bólu, mrozi krew w żyłach. Spektakl jest znakomicie zagrany, a aktorskie mistrzostwo pokazali w nim Natalia Lange i Michał Czachor (Przemysław Gulda, Gulda poleca, „Gazeta Wyborcza”)
Sensem tego spektaklu jest akt 2., naturalistycznie pokazana (z zachowaniem granicy, za którą mielibyśmy pornografię) scena spotkania Romana Polańskiego z trzynastolatką, które to spotkanie wiemy czym się kończy, z rewelacyjnymi rolami Michała Czachora i Natalii Lange. (...). To znakomita robota reżyserska i aktorska. (...). Rzecz jest NAPRAWDĘ dla widzów dorosłych, raczej zostawcie swoich nastolatków w domu, wcale nie z powodu kostiumów aktorów czy też raczej ich braku. Ale dlatego, że to przedstawienie jest o tym, że – trochę upraszczając – każdy w swojej seksualności jest boleśnie samotny (Rafał Turowski, Radio Chillizet, www.rafalturow.ski)
To nie jest spektakl o Romanie Polańskim. To spektakl o tym, że pamięć po traumie jest poszarpana, pełna pozlepianych ze sobą obrazów i wspomnień, z których nie da się utkać linearnej i spójnej opowieści; takiej bez dziur, i takiej spełniającej warunki sztywno określonej prawdy. To spektakl operujący mikro-gestami, mikro-przesunięciami, prosty, ale nie banalny. To spektakl o tym, że ofiara przemocy nie musi na zawsze pozostawać w szufladzie ofiary przemocy. To spektakl wymierzony nie tylko przeciwko milczeniu, ale też przeciwko uprzedmiotowianiu ofiar w narracjach o ofiarach. To spektakl o przywracaniu sprawczości i o zmianie narracji. To spektakl o przyszłości, w której przemoc wprost nazywa się przemocą. To spektakl o tym, że można opowiadać o przemocy bez reprodukowania jej (Wiktoria Tabak, „Dialog”)
Do słynnych postaci polskiego kina odwołują się Weronika Murek i Jakub Skrzywanek w przedstawieniu „Opowieści niemoralne” (Teatr Powszechny w Warszawie). Przywołując głośny film „Dzieje grzechu” według Żeromskiego i postać jego reżysera Waleriana Borowczyka, a także wprowadzając na scenę Romana Polańskiego w dotkliwej rekonstrukcji gwałtu na nieletniej, twórcy proponują dojrzałą refleksję nad aktualnymi kwestiami seksualności i wolności. Kto myślał, że w Powszechnym gra się o tym w sposób jednoznaczny, ten się myli (prof. Dariusz Kosiński, „Tygodnik Powszechny”)