Akcja „Wspaniałego życia” (oparta zresztą na autentycznym pomyśle z czasów Rewolucji Francuskiej) toczy się w czasie bliżej nieokreślonej rewolucji. „Zwykła eliminacja fizyczna jest jedyną metodą pozbycia się starej burżuazji” – głosi nowa, rewolucyjna władza. Ale towarzysze rewolucjoniści postanawiają zostawić przy życiu jedną rodzinę arystokratyczną, aby lud mógł oglądać i nienawidzić swych dawnych ciemiężycieli. Z rekomendacji byłego majordomusa Alberta (Janusz Gajos) rodzina hrabiego von Valencay zostaje wytypowana do tego zajęcia, chroniąc tym samym głowę. To, co do tej pory robili prywatnie i w cieniu alkowy, mają robić ku uciesze gawiedzi.
Jacek Lutomski, „Rzeczpospolita”
Przedstawienie skonstruowane trochę wedle zasady teatru w teatrze stylizowane jest nieco na manierę staroświecką (zwłaszcza w sposobie gry aktorów). W głównej roli służącego Alberta, który został towarzyszem, występuje Janusz Gajos (...). Jego bohater jest postacią czynnie uczestniczącą w akcji przedstawienia, a zarazem jest niejako narratorem obserwującym z zewnątrz wydarzenia, które ujmuje w nawias teatralności i opatruje „własnym” komentarzem.