Siedzimy na sali i patrzymy jak upada prominent, dzięki jakim mechanizmom, dlaczego. Ten prominent jest co prawda rodem z teatru elżbietańskiego, a blisko spokrewniony z teatrem commedii dell'arte, ale dla nas jest zbój Volpone uniwersalnym prominentem. Reżyser to załatwił. Jest prolog, który wprowadza bardzo mocno w „dziś” tej farsokomedii. Są akcesoria współczesne na strojach renesansowych, jest wreszcie finał z telewizorem, z którego odczytuje się głośno wyroki na niecnego Volpone i jego komilitonów i współłotrów.
Teresa Krzemień, „Tu i Teraz”
Publiczność się bawi, rozgrzewana sztuką aktorską Władysława Kowalskiego, Mariusza Benoit i Piotra Machalicy, zachęcana także aluzjami do sytuacji poza teatrem (rozlepianie ulotek, uczta prominentów i temu podobne szczegóły). Publiczność się śmieje. Śmieje się też nowobogacki mieszczuch, choć to sztuka nie o sąsiadach, ale o nim. Słowem, ludyczna zabawa z nienatrętnym morałem.