scenografia – Andrzej Wajda, Krystyna Zachwatowicz
kostiumy – Krystyna Zachwatowicz
nagrody
I nagroda zespołowa dla Teatru Powszechnego i nagrody indywidualne XV Kaliskich Spotkań Teatralnych dla Andrzeja Wajdy za reżyserię oraz Bronisława Pawlika, Wojciecha Pszoniaka i Władysława Kowalskiego za kreacje aktorskie.
Główna Nagroda - Laur Koryfeusza - dla Teatru Powszechnego i nagrody indywidualne I Opolskich Konfrontacji Teatralnych Klasyka Polska w 1975 roku dla Andrzeja Wajdy, Krystyny Zachwatowicz, Bronisława Pawlika, Wojciecha Pszoniaka, Władysława Kowalskiego, Elżbiety Kępińskiej, Edmunda Fettinga, Leszka Herdegena, Olgierda Łukaszewicza i Stanisława Zaczyka.
multimedia
fot. z archiwum Teatru Powszechnego w Warszawie
Galeria
recenzje
Sztuka niespełna trzydziestoletniej autorki to przede wszystkim dramat racji intelektualnych, historiozoficznych, w drugim planie moralnych. (...). Spór Dantona z Robespierre'm to dla autorki nie tylko dramatyczna konfrontacja postaw ludzkich, lecz historyczna konfrontacja dwóch idei, dwóch odmiennych poglądów na istotę rewolucji. (...). Zdumiewające jest u tak młodej autorki psychologiczne bogactwo postaci i filozoficzna zawartość ich sporów. Żaden z bohaterów „Sprawy” nie jest postacią schematyczną, żadna z długich dysput nie jest pustosłowiem. (...). Dramat jest tak skonstruowany i napisany, że bije z niego potęga i rozmach czasów, których dotyczy.
Maciej Karpiński, „Radar”
Danton i Robespierre. Tocząca się między nimi walka o władzę jest równocześnie walką o utrwalenie czy uratowanie rewolucji, prowadzoną według różnych taktyk i strategii politycznych. (...). Sztuka Przybyszewskiej ma ogromny ładunek dramatyczny, choć rozłożony w rozciągłym, miejscami zahaczającym o publicystykę, tekście, z którego dopiero teatr i reżyser mogą wykroić przedstawienie. (...). Wajda zabrał się do „Sprawy Dantona” niejako wbrew swoim upodobaniom teatralnym. Zrezygnował z widowiskowości i dynamizmu, ograniczył się do klarownego wydobycia myśli i wyeksponowania konfliktu postaw rewolucyjnych. Pod tym względem przedstawienie głęboko porusza – oczywiście widza, który w teatrze lubi myśleć.