Aktorzy Teatru Powszechnego pod batutą reżyserską Agnieszki Glińskiej i Władysława Kowalskiego stworzyli arcyciekawą galerię postaci. To dzięki nim ten na poły groteskowy, na poły realistyczny spektakl broni się na scenie mimo pozornie skeczowego charakteru. Bo w równej mierze mógłby powstać z tego tylko przerysowany, acz przydługi skecz. Ale wykonawcy wszystkich bez wyjątku ról złożyli się na sukces tego spektaklu, na jego autentyzm i gorzki komizm. (...). Ręce same składają się do oklasków.
Tomasz Miłkowski, „Trybuna” 09/10.12.2000
„Po deszczu” ułożone jest z serii scen, które łączy jedno miejsce akcji. Jest to taras na dachu czterdziestodziewięciopiętrowego biurowca. Pracownicy wymykają się tu, żeby w tajemnicy wypalić upragnionego papierosa, palenie bowiem jest zabronione na terenie całego budynku. W trakcie tych – można powiedzieć – zakulisowych rozmów, poznajemy ich firmę od podszewki. (...). Poznajemy ciemną stronę łączących ich relacji oraz mechanizmy tej rzeczywistości: ignorowanie zasad etyki zawodowej, brudne interesy, niskie instynkty, którymi kierują się osoby pracujące w firmie.