Przedstawienie Piotra Cieślaka składa się z dwóch części. W pierwszej, na którą składają się juwenilia, mały Staś (znakomita rola ubiegłorocznego absolwenta PWST Piotra Kozłowskiego) tworzy teatr swojej wyobraźni. Jego scenę zaludnia zabawkami, postaciami z otoczenia lub z lektur. Przedstawia na niej sytuacje z życia rodzinnego lub wymyślone historyjki (w Księżniczce Magdalenie parodiuje Szekspira). Same w sobie zabawne i zabawnie zainscenizowane składają się na portret młodego artysty zafascynowanego kreacyjnymi możliwościami teatru i literatury. (...). Druga część rozpoczyna się Prologiem „Nowego Wyzwolenia”, który Piotr Cieślak zainscenizował przywołując obraz znany z „Autoportretu zwielokrotnionego”... To wyraźna sugestia, zgodna zresztą z logiką części pierwszej, że bohatera spektaklu należy utożsamiać z Witkacym.
Renata Dziurdzikowska, „Razem”
Przedstawienie w Teatrze Powszechnym dowodzi, iż możliwa jest jeszcze w dzisiejszym teatrze wspólna zabawa, w której swoje miejsce znalazły przecież i groteska, i absurd, i lęki, i obsesje Witkacego. Wielka w tym zasługa także zespołu wykonawców. Całego zespołu, bez wyjątku.