Bohaterami dramatu Kempinskiego jest dwoje ludzi: pisarz, Joe Green i aktorka, Sara Wise. Tematykę skupił autor wokół niemocy twórczej i psychicznego procesu przeszkadzającego bohaterom w dotarciu do siebie. Ale przede wszystkim jest to sztuka o samotności. (...) Sytuacji jest tutaj niewiele, wszystko zawiera się w słowach, do tego przekazywanych za pośrednictwem telefonu. Przy dość średniej obsadzie spektakl mógłby skutecznie uśpić widownię. Tymczasem duet aktorski Joanna Żółkowska i Mariusz Benoit niesie to przedstawienie. Siła ekspresji proponowanych przez wykonawców środków wyrazu sprawia, iż przedstawienie staje się - niejako wbrew tekstowi - żywe, dynamiczne, postaci tętnią życiem, a ich reakcje są w pełni umotywowane psychologicznie.
Temida Stankiewicz-Podhorecka nr 74, 28.03.1990
Gdy intensywność kontaktów tych dwojga przekracza pojemność telefonicznych łączy, aktorzy odrzucają na bok słuchawki i mówią do siebie wprost, mimo że naturalistyczna konwencja spektaklu, zdawałoby się, na to nie pozwala. Jednak Robert Gliński, reżyser tego przedstawienia (...) dowodzi, że nie ma w teatrze nic bardziej nudnego i jałowego niż trzymanie się konwencji. Dlatego w pewnym momencie pozwala sobie na całkowite jej zlekceważenie, aktorom zaś na odejście od męczącej maniery prowadzenia całego dialogu przez telefon. To nie istniejące w tekście Kempinskiego magiczne przełamanie konwencji, tak niezbędne w prawdziwie dobrym teatrze, w Powszechnym uzyskane zostało przez dwójkę wybitnych aktorów i intelignetnego reżysera.
Maciej Nowak, Solidarność, nr 15, 15.04.1990