Teatr Powszechny w Warszawie wyraża głębokie zaniepokojenie przyszłością Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Próba usunięcia w środku kadencji zasłużonej dyrektorki Instytutu nosi znamiona działania politycznego, motywowanego ideologicznie.
Magdalena Sroka i jej poprzedniczka, Agnieszka Odorowicz, rzetelnie wypełniały swoją misję od początku pracy na rzecz środowiska filmowego w Polsce. Szerokie grono ludzi filmu i aktywistów doprowadziło 12 lat temu do uchwalenia ustawy o kinematografii, która ukształtowała pozycję Instytutu oraz unormowała złożony system produkcji, dystrybucji i promocji polskiego filmu. Dzięki zaangażowaniu wielu osób doszło do wypracowania dobrych praktyk dotyczących finansowania polskich produkcji z daniny publicznej, a także edukacji filmowej oraz działalności komisji eksperckich i mechanizmu konkursowego. Efekty działania tego systemu są widoczne w postaci frekwencji w kinach oraz rosnącego znaczenia polskich produkcji w obiegu międzynarodowym. Tego dorobku nie można zaprzepaścić w imię politycznych rozrachunków. Jako środowisko twórców apelujemy o dialog i współpracę w sprawie przyszłości Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Stawką jest niezależność polskiego filmu od politycznej propagandy i komercyjnej miałkości.
Teatr Powszechny w Warszawie
