Jest rok 2045, a Damaszek to kwitnące, rozwijające się gospodarczo i pełne życia miasto, w którym nic nie zakłóca spokoju. Jednak dwa ostatnie, pozornie niezwiązane ze sobą wydarzenia zaczynają zagrażać tej harmonii.
Instalacja artystyczna w jednym z nowo otwartych muzeów staje się celem tajemniczego aktu sabotażu. Wkrótce mieszkańców miasta zaczynają nękać koszmary senne, które przywołują obrazy dziwnej przeszłości. Oficerowie weterani, Adam i Sam wszczynają śledztwo, jednak każdy kolejny trop oddala ich od wyjaśnienia niepokojących okoliczności i narastającego chaosu. Gdy akcja sabotażowa wykracza poza muzeum, a koszmary dopadają coraz więcej osób, na jaw wychodzą wstrząsające fakty. W obliczu konfrontacji, która na zawsze zmieni ich los, mieszkańcy Damaszku odkrywają, jak wielką fikcją było ich dotychczasowe, uporządkowane życie, a wszystko wokół chyli się ku upadkowi.
W nowym spektaklu „Damaszek 2045” dramatopisarz Mohammad Al Attar i reżyser Omar Abusaada pytają o ludzką pamięć i mechanizmy zapominania, pisanie historii wojny oraz o narracje zwycięzców i zwyciężonych.
➤ Więcej informacji o twórcach spektaklu: www.powszechny.com/damaszek2045-twórcy
➤ Wywiad z reżyserem i dramaturgiem spektaklu: www.powszechny.com/wywiad
Podziękowania dla Dream Adoption Society za współpracę przy technologii wykorzystanej w spektaklu.
Spektakl realizowany jest w ramach międzynarodowego projektu Atlas of Transitions. New geographies for a cross-cultural Europe.
Projekt współfinansowany ze środków programu Kreatywna Europa Unii Europejskiej.
Sztuka z gatunku political fiction, wyraźnie inspirowana twórczością Orwella i Saramago. Autor ukazuje Syrię, w której dokonano podmiany historii – zamiast wersji prawdziwej, wprowadzono do zbiorowej świadomości wypreparowaną wersję historii, która wymazywała rzeczywisty charakter wojny domowej (…). Autor nie wikła się w opis sposobów, jakich użyły władze, aby ingerować tak głęboko w świadomość całego narodu, unikając grzechu wielu tekstów SF, opartych na kruchych podstawach pseudonaukowych. Interesuje go nie to, jak władzy udało się dokonać zamiany, ale jakie były tego konsekwencje. Inscenizacja wiernie trzyma się wizji autora dramatu (m.in. wprowadza cyberpostacie na ekranie, obrazy zniszczeń wojennych) (Tomasz Miłkowski, „Przegląd” nr 45)
Spektakl działa na wyobraźnię. Przejmujące są nie tylko wojenne obrazy, które w sennych koszmarach oczami bohaterów obserwują widzowie. Najbardziej zastanawiające jest tu podejście do tworzenia nowego, „lepszego” świata przez odpowiedzialnych za eksperymenty i ostateczne przeprowadzenie akcji pt. „zapomnienie”. (…). To co w tym spektaklu dotyczy Damaszku, może przybrać jak najbardziej globalną skalę – opowiadając o świecie, ale może być również opowieścią w wersji mikro – dotyczącą jednostki. (…). Biała plama, która pojawia się w miejsce wspomnień w chwili poznania prawdy, jest zjawiskiem nadzwyczaj dojmującym. Przykładów podobnych historii można by podać więcej. To dowodzi rzeczywistej uniwersalności „Damaszku 2045”, w którym, jak mówi sam autor: „Nie chodzi tylko o Syrię”. Może być to opowieść o każdym i każdej z nas, co jest niewątpliwie jej dużą zaletą (Konrad Pruszyński, www.kpruszynski.pl)
Rzecz dzieje się, zgodnie z tytułem, w Damaszku roku 2045, ale temat wymazywania historii, wymiany faktów na wygodne i sztukowania życiorysów brzmi i aktualnie, i znajomo, choć nazwa IPN nie pada. (...). Temat jest ważny, do tego obok problemu zakłamywania i ideologizowania historii w spektaklu pojawia się też pytanie, jak żyć w kraju, który ma za sobą traumę wojny domowej, pamięć sąsiedzkich mordów (Aneta Kyzioł, „Polityka”)
Sztuka pokazuje jak niebezpieczne, bezprawne, zbrodnicze mogą być próby modyfikowania historii. Ujawnia ich skutki. Dowodzi, że to droga, która prowadzi donikąd. Prawda wyjdzie na jaw. Prędzej czy później trzeba będzie stawić jej czoła. Tymczasem, polityka historyczna, zafałszowana, zakłamana, wybiórcza, dostosowana do obowiązującej ideologii, jest równie zbrodnicza jak sama wojna, ma na sumieniu kolejne niewinne ofiary. Jest nią zwykły człowiek, społeczność, naród, ale też sztuka, którą cynicznie, instrumentalnie, metodycznie wykorzystuje się przy zarządzaniu emocjami. (…). Spektakl jest klarowny, jasny, przejrzysty. Dobrze zagrany. Nowoczesny (instalacja, efekty wideo, futurystyczny hologram) dla analizy, zrozumienia starych problemów ludzkości – trudnych, związanych z wojną, każdą wojną, jej konsekwencji, traum. Emocjonalnych, psychologicznych i życiowych skutków (Ewa Bąk, Okiem Widza)