Jest to przedstawienie bardzo inteligentnie wyreżyserowane. Spektakl klarowny, a wieloznaczny. Wierny Witoldowi Gombrowiczowi, choć wierność ta wydaje się raczej przerwrotna: obraz, który widzimy w teatrze zdaje się mówić więcej - i jakby na nieco inny temat - niż tekst Gombrowicza. Wyeksponowanie postaci Walentego - a sztuka daje taką możliwość interpretacji - stwarza zupełnie inną perspektywę. Przedstawienie to, zrealizowane przez Zygmunta Hübnera, należałoby polecić głównie kandydatom na reżyserów, a i praktykującym reżyserom także. Może ono bowiem stanowić pomoc dydaktyczną w nauczaniu trudnej sztuki reżyserii.
Bronisława Bielusiak, Razem, nr 10, 4.03.1984
Warto też sobie uzmysłowić, że taki jak u Hübnera Gombrowicz, autor zdegradowany w swej seminaryjno-uniwersyteckiej powadze, podany na surowo i bez intelektualnych przypraw, Gombrowicz zmysłowy, absurdalny, hałaśliwy, parodystyczny, nieodpowiedzialny, ten Gombrowicz może nie tak wiele mówić o swych pomysłach intelektualnych (znamy go z innych utworów, w lepszych wersjach), ale jakże wiele pokazuje kipiącej absurdem prawdy o naturze naszego życia!
Stefan Treugutt, Teatr, nr 2, 02.1984
NAGRODY
Na XXIV Rzeszowskich Spotkaniach Teatralnych w 1985 Zbigniew Zapasiewicz został uhonorowany nagrodą publiczności za najlepszą rolę męską.